Mobilność-czyli jak zbudować fundament...
Wpierw zajmijmy się przystępną dla każdego definicją. Mobilnością nazywamy zdolność układu nerwowego, stawów oraz mięśni do pracy w odpowiednim zakresie ruchu. Poprzez słowo „odpowiednim” określamy zakres bezpieczny dla ciała. Podchodząc do kwestii pracy nad mobilnością zalecam zasadę złotego środka.
Zwykle spotykamy się z sytuacją, gdy mobilności u danej jednostki jest zbyt mało. Ciało wówczas kompensuje wzorce ruchowe oddalając Nas od optymalizacji wykonywanego wysiłku. W drugą zaś stronę ,zbyt duży zakres ruchu (hipermobilność) może być równie niebezpieczny co jego brak. Stąd właśnie zasada wspomnianego złotego środka.
Podstawowy podział Mobilności
A) Pasywna - zakres ruchu bez uwzględnienia dodatkowego ruchu ( np. statyczne rozciąganie danej partii mięśniowej , przytrzymanie danej pozycji, stretching )
B) Aktywna - zakres ruchu uwzględniający wzorce ruchowe z użyciem większej ilości siły ( np. mobilność przysiadu, wyciskania )
Obydwa punkty powinny być zawarte w rutynie treningowej (z naciskiem na zakres Aktywny w postaci mobilizacji przedtreningowych przygotowujących Nas do pracy).
Zawarcie obydwu punktów zapewni benefity w postaci:
*Profilaktyki przed urazami ( pamiętajmy, że zawsze jest lepiej zapobiegać niż leczyć)
*Pełnego zakresu ruchu ćwiczeń, co pozwoli na czerpanie nieograniczonych korzyści z treningu
*Brak kompensacji wzorców ( odpowiednie grupy mięśniowe biorą odpowiedzialność za swoją pracę)
*Lepszej regeneracji
Podsumowując, zachodni tryb życia zmusza większość z Nas do prowadzenia siedzącego trybu życia, który zaburza stan równowagi w Naszym ciele. Odwieczna zasada - coś nieużywanego psuje się bądź w przypadku ciała również zanika. Zadbajmy więc o ruch w różnych wzorcach ruchowych, dbając o odpowiednią jakość.
by: Kacper Zwolan